MOUNTAIN CAMP DAY 2-ND
Drugi dzień wyjazdu był jednocześnie szóstym dniem tygodnia. My rozpaleni jak pochodnia już od samego rana atakowaliśmy wszelkie możliwe zakątki „wokół komina” by „podbić kartę” na każdej możliwej miejscówce. Wszystko po to by wyrobić się przed wyjazdem na XS CarNigh w Klagenfurcie.
Na Faakerku na mnie osobiście duże wrażenie zrobił wypuszczany na Brazylię VW SP2, o którym postaramy się jeszcze bardziej dokładnie wspomnieć za jakiś czas. Po przejściu placu wzdłuż i wszerz musowo odwiedziliśmy Pyramiden Kogel oraz Sabotnik a część wL, która dostała się na XSa wstartowała do Klagenfurtu by zainstalować się na jednej z pięciu hal expo.
A na halach cuda – dziwy i nie mówię tylko o Lexy i jej koleżance z branży rozrywkowej. Swoją droga nowa odsłona Huracana ssie mocniej niż właścicielka :(Co do specjalitedelamezą – mnogość pociętych przez Mistrza Akirę Porszawek przytłaczała. Sam Nakaisan na ostrym czilloucie ogarniał dwa kolejne auta sygnowane skrótem RWB ustawione na scenie hali kongresowej targów w Klagenfurcie, skupiając wokół siebie rzeszę gapiów.
Lecimy dalej na kiwkę-bajrkę a Was zapraszamy do śledzenia bloga, instagrama, facebooka wL jak i naszych fotografów.
Kamil „Cegieł” Cegiełka
GET LOW BRO
Zdjęcia:
Rafał „Pezet” Niedźwiecki
Grzegrz „Shibby” Zieliński












