Poznań Motor Show 2017
Haaalo! Przerwa zimowa dobiega końca, taczki wracają na drogi, a my szykujemy się do pierwszych w tym roku zlotów. Czym było by rozpoczęcie sezonu bez prezentacji tego co zmieniliście i jak spożytkowaliście długie zimowe weekendy .. ? Po prostu trzeba wszystko pokazać i już.
Z podobnego założenia wychodzą producenci samochodów, felg, kosmetyków do auta czy firmy oferujące detailing i tu powoli przechodzimy do sedna.
„Poznań Motor Show” to nic innego jak właśnie targi motoryzacyjne, gdzie można spotkać wszystko to, o czym wspomniałem wyżej, ku mojemu zdziwieniu #dosłownie.
W dniach 6-9 kwietnia miasto „luja ogłuszacza” zamieniło się w stolicę samochodowych nowości zaczynając od marek takich jak BMW, Rolls Royce, Ferrari, Audi czy Kia.
[Jeśli spodziewasz się tutaj informacji/zdjęć Skody Kodiaq czy Hondy Jazz to niestety, nie ten artykuł.. ]
Najdroższe, najbardziej luksusowe samochody były oczywiście odgrodzone od tłumu ludzi, z jednej strony rzecz jasna słusznie – nikt się nie opiera, panie nie rysują lakieru swoimi pięknymi pazurkami, tata Tomek nie sadza małego Kubusia na masce wartej X tyś PLN, z drugiej strony jeśli już wybierasz się na takie wydarzenie, gdzie możesz zobaczyć „egzotyki” to fajnie byłoby usiąść, sprawdzić z bliska to co jest obecnie poza Twoim zasięgiem finansowym. Skodę, Suzuki, Peżoty mieliście na wyciągnięcie ręki – dosłownie, co oczywiście miało swoje minusy. „Wypalcowane” auta, kolejki żeby obejrzeć je w środku i brak możliwości zrobienia zdjęcia.
Nie ukrywam, że byłem dość krótko, miałem zbyt mało czasu na dokładne oglądanie więc pełnym ogniem starałem się uchwycić to, co najciekawsze dlatego nie zwracałem uwagi na marki oferujące auta jeżdżące w tysiącach sztuk po naszych drogach, nie jest to mój klimat.
Jeśli targi to oczywiście premiery i okazja do zobaczenia wielu aut na żywo po raz pierwszy – Porsche Panamera Sport Turismo, przepiękne pomarańczowe 911 Turbo S, Skoda Kodiaq i poliftowa Octavia (moim zdaniem mało udana), polski samochód sportowy Arrinera, Volvo XC60, Aston Martin DB11 i Vanquish S, Infiniti Q60 i wiele wiele innych..
Cała masa stoisk różnych firm, zaczynając od na przykład LARE, na którym mogliśmy dowiedzieć się jak zadbać o lakier czy kilku innych oferujących felgi takich producentów jak Radi8 czy Vossen. Powoli przechodzimy do jednej większych atrakcji (przynajmniej dla mnie..)
#STREFATUNINGU
Kapitalny niebieski Wartburg, który od kilku lat gości na naszej scenie, solidnie obniżone E36 na niskim kapciu, przepiękne mk1 cabrio czy Jetta A1 oklejona w barwy „Rothmans Racing”. To oczywiście kilka z wielu ciekawych projektów, które mogliśmy zobaczyć, fajne urozmaicenie i różnorodność względem Ferrari czy Porsche.
Po zapoznaniu się z tym co będzie modne i na czasie w tym roku mogliśmy wracać do chaty. Za rok również chętnie zawitam do Poznania na targi, ale postaram się w jakiś sposób zyskać akredytację prasową by móc w spokoju obejrzeć wszystkie interesujące mnie auta i na spokojnie zrobić jakieś zdjęcia bez wszechobecnych ludzi..
Pezet X ekipa WrocLOW ARMY