Wet’ Monday
Prawdziwy lany poniedziałek we Wrocławiu, przy okazji rozpoczęcia sezonu. Z pełnymi brzuszkami po świątecznych wojażach wpakowaliśmy się do aut by spotkać się na luźnym spocie. Pogoda „idealnie” wpasowała się w klimat i po przyjeździe na CH Borek po chwili byliśmy zmuszeni do zmiany miejscówki. Wybór padł na parking przy IKEA z racji tego, że przynajmniej nie kapało nikomu na głowę.
Po drodze kilka osób mało nie zeszło na zawał na widok kilkunastu aut blokujących pół miasta z powodu gleby – a po co, na co to takie, dlaczego? Przecież to się tym jeździć nie da, nieee.. Dojechali kolejni, powoli zaczęło wychodzić słońce.. czyli jak zwykle.
Musimy przyznać, że sami jesteśmy zaskoczeni tym ile osób przyjechało pomimo kaca, ilości zjedzonych kawałków serniczka i łyżek bigosu, pomimo tego, że przecież nie każdy ma już auto gotowe do sezonu.
Korzystając z okazji wszyscy dogadali się kto i dlaczego jedzie na dany zlot, na jak długo, „zbite pięć” i po spocie, więcej nie ma się co rozpisywać. Pomimo słabej pogody udało się w fajnym, rodzinnym klimacie rozpocząć kolejny rok tuningowych przygód, bo jak wiadomo nie samochody są w tym wszystkim najważniejsi, a ludzie.. Jeden taki to do nas z Norwegii przyjechał bo się stęsknił :D
Do zobaczenia już niebawem!
Pezet X ekipa WrocLOW ARMY