WROCLOW ON TOUR: Vag Event 2013
Wraz z ekipą „wL” postanowiliśmy odwiedzić legendarny zlot „Vag Event” organizowany przez ekipę „Wolfsgruppe”, który na dobrą sprawę zapoczątkował w Polsce serię zlotów z prawdziwego zdarzenia i był swoistym wyznacznikiem drogi i poziomu w jakim ten „sport” powinien iść.
Pokaźną reprezentacją wybraliśmy się do Żerkowa już w piątek, tak aby wjechać na teren zlotu około godziny 16. Dla przypomnienia impreza odbywała się w dniach 28-29-30 czerwca na terenie Mickiewiczowskiego Centrum Turystyki lub jak kto woli Tuningu :)
Według nas był to największy i najliczniejszy „VE” z dotychczasowych. W pełni dysponowany był trawiasty plac w okolicach kręgielni co przełożyło się na największą jak do tej pory liczbę aut. Na terenie imprezy można było uświadczyć całą masę dopracowanych projektów takich ekip jak „Dare Garage”, „Style Poznań”, „Raceism”, „Nord Vag” czy też gości z Rosji, Belgii, Niemiec i Irlandii. Projekty „Nue Wave” oraz „Old School” mieszały się nawzajem tworząc ociekający tłuszczem melanż stylów… Na placu gościnnie prezentowało się też kilka aut z ekipy „BMW Syndykat”. Takie obrazki cieszą pokazując w którą stronę zmierza scena w PL.
Sprzyjającym imprezie elementem była pogoda która nad wyraz dopisała. Nawet nocne – przelotne opady deszczu nikogo nie przestraszyły. Chwila pracy przy aucie z rana owocowała tym, że karoseria błyszczała w blasku słońca przez cały następny dzień :) Zaplecze ośrodka pozwoliło uczestnikom zjeść domowy obiad, stoczyć zaciekły turniej w kręgle czy też bilard. W nocy auta zeszły na drugi plan. Większość integrowała się przy grillach czy też nocnej imprezie prowadzonej przez DJ. Dużym zaskoczeniem była kolęda przeprowadzona w nocy przez księdza PIO aka „Drake”, który ognistą wodą poświęcił ze sceny wszystkich uczestników :):):) Wróży to bardzo dobrze kolejnym edycjom imprezy. Nie zdarza się przecież zbyt często, że zlot odwiedza duchowny z archidiecezji :)
Ekipa „Wolfsgruppe” zadbała również o atrakcje w trakcie dnia. Bitwy powietrzne „AirRide”, prezentacje zgromadzonych aut, wywiady z gośćmi czy też dyskusje na temat projektów, trendów oraz wielu innych ciekawych rzeczy towarzyszyły nam praktycznie przez całą sobotę. Nie zabrakło zmagań w wirtualnym świecie wyścigów. Jak zwykle każdy uczestnik mógł wystartować w turnieju „Forza Motorsport”.
Reasumując, tradycyjnie można było natknąć się na dobrze znane, a z racji dzielących nas odległości, nieczęsto widziane na żywo twarze jak i zawrzeć nowe, pozytywne znajomości. Subiektywnie mówiąc był to najlepszy i najliczniejszy z wszystkich dotychczasowych „VE”. Dla każdego pasjonata VAG’ów jest to pozycja obowiązkowa bez znaczenia czy wybiera się własnym projektem, czy też jako widz. My zmierzamy być na kolejnej, siódmej już edycji „VE”. A Ty ?
Get Low Bro
Pele, Cegieł & ekipa wrocLOW