Zakończenie sezonu 2016: SPOT WROCLOW
Całkiem nie tak dawno jaraliśmy się pierwszymi wyjazdami w sezonie a tu ni z tego ni z owego mamy październik, pogoda coraz gorsza a auta powoli dopominają się o ciepły garaż i wyprawkę za 500+. Pośród wszelkiej różnorodności zlotów i spotów spod znaku „end of season” i my postanowiliśmy zorganizować sympatyczne i kameralne spotkanie by z niektórymi po raz ostatni w tym roku zbić piątkę i zamienić kilka słów.
Tradycyjnie niedzielny spot poprzedziła sobotnia eskapada na wrocławski Rynek celem rozruszania stawów. A, że w stawie są ryby a rybka lubi pływać to i antymaseraki bawiły się całkiem elegancko. O szczegółach jednak nie będziemy się rozpisywać bo w czasach wszechobecnej poprawności politycznej zwyczajnie nie wypada ;) Kto był, pojadł, popił i pobawił się jak na zakończenie letniego zwiedzania tuningowej mapy Polski przystało.
Niedziela, po zmartwychwstaniu, przywitała niejednego walczącego poprzedniej nocy już typowo jesiennym preorderem depresji. Ciemne deszczowe chmury spowijające wrocławskie niebo nie odstraszyły jednak śmiałków chcących spotkać się na Centrum Handlowym Borek na kilkugodzinnej bajerce i luźnym wystawieniu aut, niektórych już w wersji cywilno-zimowej lub w postaci zwykłych daily. Jednak nie auta w tym wszystkim są najważniejsze a możliwość spędzenia kilku ostatnich chwil sezonu 2016 wśród pozytywnych oszołomów co z resztą widać po zdjęciach z tej maleńkiej fotorelacji.
Na spocie oprócz dobrze znanych z przekroju ostatniego sezonu miejscowych aut z lokalnych ekip dolnośląskiej areny pojawiły się też ciekawe rodzynki jak odrestaurowany Pontiac Firebird, potężny Cadillac, czarny Kafer, wybebeszone czerwone BMW E30, Eclipse Kapitana Pako czy też świeże w ekipie WrocLOW BMW E32 zakupione niedawno przez Denisa.
Coraz brzydsza pogoda nie pozwoliła na długie żegnanie się z sezonem i po niecałych 4 godzinach ostatni spotowicze rozjechali się do domów czy też na sesje w rozmaitych zakątkach Wrocławia. Pozytywnie nastawieni zakończeniowym spotem wchodzimy w okres przygotowań podczas długich jesienno-zimowych dni zarówno projektów jak i kolejnej edycji Czillen am Grillen by WrocLOW wierząc, że 2017 będzie jeszcze ciekawszy od obecnego choć i na ten nie ma co narzekać. Trzymajcie się tuningowe świrusy i do zobaczenia na drogach już wiosną! Zaglądajcie zarówno na bloga, FB jak i Instagram bo koniec sezonu nie oznacza, że nic się tutaj nie będzie działo ;) GET LOW BRO!
Tekst:
Kamil „Cegieł” Cegiełka